Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Początek przygody

Data dodania: 2017-06-04
wyślij wiadomość

Decyzję o budowie domu podjęliśmy w grudniu 2015. 

Całkiem szybko, bo w kwietniu 2016 kupiliśmy działkę. Była to trzecia działka, którą chcieliśmy kupić w tej wiosce. Pierwszą właściciele zdecydowali się sprzedać dopiero za rok bo nie wiedzieli, że obowiązuje ich jeszcze podatek od sprzedaży (od ostatniej transakcji nie minęło 5 lat). Drugą sprzątnięto nam sprzed nosa ;) Trzecia trafiła do nas - zdecydowaliśmy się na zakup po zrobieniu badań gruntu (po znajomości 300zł), sprawdzeniu planu zagospodarowania, dostępu do mediów (wodociąg w drodze, skrzynka elektryczna na granicy, kanalizacji i gazu brak) księgi wieczystej i... stron świata ;) Działka ma 969m2 i jest narożna, o kształcie lekko kopniętego trapezu, front domu od dłuższego boku.blog budowlany - mojabudowa.pl

Od liecum zdecydowana była na technologię szkieletową więc tradycyjnej nie braliśmy w ogóle pod uwagę. Marzył nam (przede wszystkim mi) dom-kostka z płaskim dachem, z niewielkim piętrem i tarasem. Opcjonalnie dom parterowy. Oczywiście plan zagospodarowania zakłada skos dachu 35-45 stopni - stąd po przeliczeniu wyszło nam, że w kalenicy poddasza zbudowanego bez ścianek kolankowych wysokość wyniesie około 2,2m. Aż prosiło się aby tę przestrzeń wykorzystać.

Naszą, dość ścisłą, inspiracją był projekt TK109.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Rozbudowaliśmy go o jedno duże pomieszczenie nad częścią sypialną, a nad salonem wymyśliliśmy pustkę powietrzną z antresolą - schody prowadzą od okna balkonowego nad TV (będzie tam też kominek) i kończą się w kalenicy. Widzieliśmy, że dokleimy do niego garaż 1stanowiskowy z warsztatem o takiej samej powierzchni. Ponadto, chcieliśmy tak umiejscowić dom, aby po drugiej stronie była możliwość dobudówki 1-2 pokojowego "mieszkanka" - dla Rodziców na starość lub naszych dzieci na przyszłość, stąd przysunęliśmy się maksymalnie (3m od granicy) garażem do sąsiada oraz na ściane szczytowej zrezygnowaliśmy z okien. Poczyniliśmy też niewielkie zmiany w środku - przede wszystkim przesunęliśmy kominek wgłąb salonu i szafę do wiatrołapu. Narysowałam sobie dom na działce w 3d i wyszło mi tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Nadszedł czas na rozpoczęcie całego procesu budowlanego.

W czerwcu 2016 podpisaliśmy umowę z firmą wykonującą domy szkieletowe. Spotkaliśmy się wcześniej z przynajmniej trzema takimi firmami, ta wydawała się najbardziej kompetentna, doświadczona i oferowali wykonanie od fundamentów po malowanie a na tym nam zależało. Firma w swoim zakresie miała też wykonanie projektu. I tak w umowie zapisane zostało, że wejście na budowę nastąpi we wrześniu 2016 a koniec prac w styczniu 2017. Nie wszystko jednak tak się potoczyło...

Projektant miał wykonać projekt w 3 tygodnie (biorąc pod uwagę, że przesłaliśmy mu prawie gotowy rzut do przerysowania z wszystkimi wytycznymi i później nie wprowadzaliśmy ani jednej zmiany to chyba wystarczający czas?) a zajęło mu to 2 miesiące, przy czym projekt jest naprawdę marnej jakości. Za radą naszych wykonawców zleciliśmy mu również (za niemałe pieniądze) uzyskanie w naszym imieniu pozwolenia na budowę, które obiecywał załatwić w miesiąc, dzięki swoim znajomościom w Starostwie. Stało się jednak tak, że nie dołączył oświadczenia z Gminy o dostępie do drogi publicznej, po czym donosił je 3 tygodnie i tak po 7 tygodniach pozwolenia wciąż nie było. Udało nam się jedynie zlecić geodecie wytyczenie. W międzyczasie nasi już spóźnieni wykonawcy bez naszej wiedzy rozpoczęli wykopy pod fundamenty. Tak, bez pozwolenia na budowę. Nie wiedzieli, że sąsiad jest wybitnie nadgorliwy i już drugiego dnia zgłosił ten fakt w Starostwie (dobrze, że nie od razu w Nadzorze). O całej sytuacji dowiedzieliśmy się gdy pismo już leżało na biurku Urzędnika. Musieliśmy złożone przez nas dokumenty wycofać (bo nie było już czasu na odkręcanie, był to piątek a w poniedziałek mijało przepisowe 60 dni które urząd ma na decyzję o pozwoleniu a w przypadku jej odmowy sprawa trafia do Nadzoru), zalane już ławy przysypać i wniosek o pozwolenie złożyć od nowa. Był to przełom listopada i grudnia. Pani w Urzędzie bardzo poszła nam na rękę, od razu pomogając nam złożyć nowy wniosek i pchając go najszybciej jak się dało do wydania decyzji i tak otrzymaliśmy ją chwilę przed Bożym Narodzeniem. Od razu lecieliśmy do kierownika po oświadczenie o przejęciu obowiązków, wypełnienie dziennika i tablicę, którą jeszcze tego samego dnia wbiliśmy na działce a dokumenty złożyliśmy w Urzędzie. Uspokojeni, że w końcu mamy "wszystko legalnie" i wykonawcy mogą wchodzić, czekaliśmy na odsłonięcie ław i dalsze prace, jednak wykonawcy, którzy ogarnęli sobie już robotę gdzie indziej, powiedzieli że najpierw, zgodnie z umową, chcą pierwszą ratę zapłaty. A my wniosek o kredyt mogliśmy złożyć dopiero po otrzymaniu pozwolenia (o czym wiedzieli od pierwszego spotkania), co też niezwłocznie zrobiliśmy (warunki już mieliśmy przeanalizowane i bank wybrany, dokumenty zgromadzone). I tak pieniądze przelaliśmy im ostatniego dnia stycznia. Wtedy zaczęło się wykręcanie... pogodą. Choć jedyny zapis w umowie pozwala na zaprzestanie robót przy temperaturze -5 stopni, która ani razu nie wystąpiła, wykonawcy usprawiedliwiali się podmokłym terenem na który, jak twierdzili, koparka nie wjedzie bo się utopi. Zwodzili nas w ten sposób do końca marca (!) kiedy prace ruszyły. Trwały... 1,5 miesiąca! Tak, postawienie ścian fundamentowych, rozłożenie podposadzkówki, zasypanie i wylanie chudziaka zajęło tyle czasu - bo każdy etap wykonywany był z dwutygodniowymi przerwami - bo fundamenciarz miał tysiąc innych budów więc na naszej zrobił co zdążył i leciał dalej. W końcu, 13. maja, wylali ostatnią gruchę chudziaka, zagęścili i pożegnali się. Jedno co mogę powiedzieć - fundament wygląda naprawdę dobrze. Ale o tym w kolejnym wpisie.

szkieletwgrabinach
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 31011
Komentarzy: 80
Obserwują: 27
On-line: 9
Wpisów: 18 Galeria zdjęć: 100
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-szkielet
MIEJSCE BUDOWY - PL
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2017 wrzesień
2017 lipiec
2017 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Inne blogi dla projektu INDYWIDUALNY:
majolika.mojabudowa.pl - wpisów: 530
michal85.mojabudowa.pl - wpisów: 468
arlenka.mojabudowa.pl - wpisów: 433
msz-n.mojabudowa.pl - wpisów: 418
ekodom.mojabudowa.pl - wpisów: 405
piasek.mojabudowa.pl - wpisów: 339
albatros2.mojabudowa.pl - wpisów: 279
tysia827.mojabudowa.pl - wpisów: 263
seven.mojabudowa.pl - wpisów: 232
zremba.mojabudowa.pl - wpisów: 216
lusiek.mojabudowa.pl - wpisów: 197
wilczyca32.mojabudowa.pl - wpisów: 193
czteryem.mojabudowa.pl - wpisów: 189
zabki2015.mojabudowa.pl - wpisów: 187
tomasznowak29.mojabudowa.pl - wpisów: 186
krzycho63.mojabudowa.pl - wpisów: 185
dorka-roman.mojabudowa.pl - wpisów: 174
bajkowydworek.mojabudowa.pl - wpisów: 165
domwpiaskowcu.mojabudowa.pl - wpisów: 162
piekar.mojabudowa.pl - wpisów: 156
ewaiadam.mojabudowa.pl - wpisów: 146
wybudujeadasia.mojabudowa.pl - wpisów: 144
miszszel.mojabudowa.pl - wpisów: 144
dom-azyl.mojabudowa.pl - wpisów: 144
sloneczna.mojabudowa.pl - wpisów: 143
perelka2009.mojabudowa.pl - wpisów: 141
patrycjacha.mojabudowa.pl - wpisów: 139
marzenianasze.mojabudowa.pl - wpisów: 136
aaaa-meble.mojabudowa.pl - wpisów: 136
asiakrzysztof.mojabudowa.pl - wpisów: 134
pszczolka.mojabudowa.pl - wpisów: 133
pretaporter.mojabudowa.pl - wpisów: 133
zacisze.mojabudowa.pl - wpisów: 132
wersjade.mojabudowa.pl - wpisów: 131
murekzone.mojabudowa.pl - wpisów: 130
kadmax-bw.mojabudowa.pl - wpisów: 130
pogodny1ja.mojabudowa.pl - wpisów: 125
blue--bell.mojabudowa.pl - wpisów: 125
fryzjereczka.mojabudowa.pl - wpisów: 124
dominka76.mojabudowa.pl - wpisów: 124
shagga80.mojabudowa.pl - wpisów: 123
elusiatomek.mojabudowa.pl - wpisów: 123
damariko.mojabudowa.pl - wpisów: 123
szarobialy.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ligota.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ancia9.mojabudowa.pl - wpisów: 121
alaimar.mojabudowa.pl - wpisów: 120
wierzby.mojabudowa.pl - wpisów: 118
wenaplus.mojabudowa.pl - wpisów: 117
magnollia.mojabudowa.pl - wpisów: 117
wymarzony.mojabudowa.pl - wpisów: 116
oleczka1986.mojabudowa.pl - wpisów: 116
jessicaa.mojabudowa.pl - wpisów: 116
cyprysowo.mojabudowa.pl - wpisów: 115
anetta16.mojabudowa.pl - wpisów: 115
magnat100.mojabudowa.pl - wpisów: 112
andzias77.mojabudowa.pl - wpisów: 110
beatka80.mojabudowa.pl - wpisów: 109
asiagrzesiek.mojabudowa.pl - wpisów: 105
edyta1988d.mojabudowa.pl - wpisów: 102
ustronny1.mojabudowa.pl - wpisów: 101
milionwminute.mojabudowa.pl - wpisów: 101
feriza.mojabudowa.pl - wpisów: 101
ezelazny.mojabudowa.pl - wpisów: 101
elik2014.mojabudowa.pl - wpisów: 101
monikaiszymon.mojabudowa.pl - wpisów: 100
podkampinosem.mojabudowa.pl - wpisów: 99
endialdi.mojabudowa.pl - wpisów: 99
serce.mojabudowa.pl - wpisów: 98
seba1.mojabudowa.pl - wpisów: 97
homekoncept32.mojabudowa.pl - wpisów: 96
gwatemala.mojabudowa.pl - wpisów: 96
tictac.mojabudowa.pl - wpisów: 95
nowak110.mojabudowa.pl - wpisów: 95
wiolettapiotr.mojabudowa.pl - wpisów: 94
widoq.mojabudowa.pl - wpisów: 94
nyveien.mojabudowa.pl - wpisów: 94
aleksander2.mojabudowa.pl - wpisów: 94
karolineczka2.mojabudowa.pl - wpisów: 93
budy--grzybek.mojabudowa.pl - wpisów: 93
kingailaki.mojabudowa.pl - wpisów: 91
naszemiejsce.mojabudowa.pl - wpisów: 90
mwas2016.mojabudowa.pl - wpisów: 90
magkul.mojabudowa.pl - wpisów: 90
m-110b.mojabudowa.pl - wpisów: 90
kofola35.mojabudowa.pl - wpisów: 90
jelonek-rex.mojabudowa.pl - wpisów: 90
rozwiń
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67147
Liczba wpisów: 222814
Liczba komentarzy: 903600
Liczba zdjęć: 681155
Liczba osób online: 37
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy